Małymi krokami życie społeczności szkolnych wraca do normalności. Od 4 maja w stacjonarnych zajęciach dydaktycznych uczestniczą już dzieci z oddziałów przedszkolnych, dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych oraz uczniowie klas I-III. Od 17 maja do nauki w trybie hybrydowym powrócili także uczniowie klas IV-VIII. Od 31 maja planowany jest powrót w pełnym trybie stacjonarnym. Jak podkreślają dyrektorzy szkół z terenu gminy Zwoleń, nie należy się tego powrotu obawiać. Będzie to czas, aby na nowo budować pozytywne relacje na linii uczeń-nauczyciel-rodzic.
Sytuacja epidemiczna w kraju na tyle się poprawia, że rząd RP podjął decyzję o stopniowym powrocie wszystkich uczniów do szkół. – Z pewnością tej decyzji towarzyszy wiele obaw, szczególnie ze strony samych uczniów, którzy od ponad roku w większości uczyli się w trybie zdalnym. Obawy mają też ich rodzice i trudno się temu dziwić, jest to zupełnie zrozumiałe. Jednak po rozmowach z dyrektorami szkół podstawowych z terenu gminy Zwoleń mogę śmiało stwierdzić, że zarówno oni, jak i nauczyciele doskonale te obawy rozumieją i są dobrze przygotowani na ponowne przyjęcie dzieci i młodzieży w szkolne progi. Wszystkim zależy na tym, aby ich powrót był jak najmniej stresujący – podkreśla Arkadiusz Sulima, burmistrz Zwolenia.
Wiele obaw i wątpliwości
Dzieci z oddziałów przedszkolnych oraz uczniowie I-III już od 4 maja uczą się stacjonarnie w szkołach. Od 17 maja zaś wrócili do szkół, na razie w trybie hybrydowym, uczniowie klas IV-VIII. – Wszyscy bardzo czekaliśmy na powrót uczniów do szkół. Wiemy jednak, że dzieci i rodzice na nowo muszą przeorganizować swoje codzienne życie. Czas nauki hybrydowej potraktujmy jako świetną okazję do rozmów z uczniami. Zechciejmy im pomóc, by w szkole znów poczuli się bezpiecznie, miło i radośnie. Początkowe dwa tygodnie pracy w systemie hybrydowym będą dobrym czasem do adaptacji w nowej sytuacji – zaznacza Elżbieta Wargacka, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej im. Władysława Jagiełły w Zwoleniu.
Uczniowie są pełni obaw, ponieważ nie są pewni tego, co czeka ich w nowej rzeczywistości. Dyrektorzy uspokajają. - Na wszystko przychodzi odpowiedni czas, na sprawdziany też będzie czas, ale nie powinny mieć one miejsca w pierwszych dniach po powrocie. Ten moment należy wykorzystać do tego, aby zachęcić dzieci do nowego trybu nauki. Uczniowie muszą wdrażać się powoli, nie może tu być nagłego skoku – podkreśla dyrektor Elżbieta Wargacka.
Trudne emocje
W czasie izolacji społecznej w dzieciach nagromadziło się wiele emocji. Rodzice obawiają się, jak ich pociechy poradzą sobie psychicznie z powrotem do szkół. Dyrektorzy podkreślają, że w tym obszarze potrzebna jest współpraca rodziców i opiekunów z nauczycielami. - Każda nowa sytuacja wymaga nowych rozwiązań i takie będziemy starali się wdrażać. Nie ma jednej gotowej odpowiedzi na pytanie, jak dzieci poradzą sobie emocjonalnie z powrotem do szkoły. W razie problemów trzeba reagować tu i teraz, natychmiast. Mamy pedagogów, w sytuacjach trudnych będziemy współpracować też z Poradnią Psychologiczno-Pedagogiczną w Zwoleniu. Ale trzeba pamiętać o tym, że każde dziecko w szkole ma swojego wychowawcę. I jest on pierwszą osobą, która powinna wiedzieć o ewentualnych problemach, dlatego zachęcamy rodziców do współpracy i współdziałania. Jesteśmy dobrej myśli i wiemy, że wspólnie uda się zaradzić każdej trudnej sytuacji – podkreśla dyrektor Elżbieta Wargacka.
Chcą by powrót dobrze się kojarzył
Jak zapewniają dyrektorzy i nauczyciele szkół z terenu gminy Zwoleń, będą robili wszystko, aby powrót dzieci do nauki stacjonarnej był pozytywnym wydarzeniem. - Chcemy, żeby szkoła, do której wrócą uczniowie była takim miejscem, gdzie spotkają radość, uśmiech, od nowa poznają jej zakątki, zobaczą się z kolegami, koleżankami i rówieśnikami z innych klas. Porozmawiają na żywo ze swoimi wychowawcami i nauczycielami. Wiemy, że być może nie będzie łatwo, ale będziemy podejmować działania tak, żeby dzieci poczuły się tu naprawdę dobrze – podsumowuje dyrektor Elżbieta Wargacka.