Mszą Świętą w intencji pomordowanych w Karolinie, pięknym programem patriotycznym oraz złożeniem kwiatów na mogile poległych uczciliśmy 80. rocznicę bestialskiego mordu 55 mężczyzn w Karolinie. Obchody rocznicowe odbyły się w niedzielę 20 marca.
W wydarzeniach upamiętniających tragiczne dla naszego regionu dzieje uczestniczyli nie tylko członkowie rodzin ale również samorządowcy, przedstawicie lokalnych instytucji, młodzież, dzieci oraz mieszkańcy okolicznych miejscowości.
Msza Święta za ojczyznę i program patriotyczny w wykonaniu społeczności szkolnej Publicznej Szkoły Podstawowej w Sycynie
Tegoroczne obchody wzorem lat ubiegłych rozpoczęła Msza Święta odprawiona w kościele Zesłania Ducha Świętego w Zwoleniu przez proboszcza parafii Krzysztofa Badeńskiego.
Podczas liturgii, dzieci i młodzież z Publicznej Szkoły Podstawowej w Sycynie przedstawili program patriotyczny. W wykonaniu uczniów usłyszeliśmy nie tylko patriotyczne pieśni ale również wzruszajace wiersze nawiązujące do tragicznych dla naszego kraju wydarzeń.
Złożenie kwiatów na mogile w Karolinie
Po liturgii uczestnicy obchodów przenieśli się do lasu koło Karolina, gdzie znajduje się mogiła ofiar a tuż przy drodze pamiątkowy kamień. Po wspólnym odśpiewaniu Hymnu Państwowego przybyłe delegacje oddały hołd poległym bohaterom.
Kwiaty na mogile poległych złożyli przedstawiciele Gminy Zwoleń na czele z Burmistrzem Zwolenia Arkadiuszem Sulimą.
W obchodach udział wzięli członkowie rodzin pomordowanych mężczyzn.
Historię wydarzeń pamiętnego 18 marca 1942 roku przypomniał Burmistrz Zwolenia Arkadiusz Sulima.
Ponadto Burmistrz zaapelował do obecnych, by pamięć o wydarzeniach sprzed 80 lat była wciąż żywa.
- Pamięć o zbrodni w Karolinie i o jej ofiarach przetrwała dzięki dzielnym ludziom, a przede wszystkim dzięki rodzinom z Karolina – strażnikom pamięci, którzy przez dziesięciolecia prowadzili walkę o prawdę, przekazując ten bestialski fakt w depozyt kolejnym pokoleniom. Dziś należy o tym pamięć, to nasza historia, choć bolesna to prawdziwa. Wszyscy których symbolizuje ten pomnik chcieli wolnej i chrześcijańskiej Polski, kochali Polskę miłością tak wielką, że za Nią oddawali życie. Nasza obecność w tym miejscu to przede wszystkim hołd złożony osobom, które zostały zamordowane w czasie II Wojny Światowej, ale również deklaracja pamięci bohaterstwa i męstwa, która w 80 rocznicę wydarzeń jest tak ważna. To nasze świadectwo, by pamięć o tym wydarzeniu z biegiem czasu nie była wyłącznie zbiorem dat i liczb, tylko tragiczną historią ludzi wplecioną w konkretne życiorysy, historią, którą mamy obowiązek przekazywać kolejnym pokoleniom. Winni jesteśmy im wszystkim pamięć, modlitwę i wdzięczność. Pamiętajmy, że wolność nie jest dana raz na zawsze. Przykładem współczesnym jest dziś Ukraina, w której rozpoczęła i toczy się wojna. Pamiętajmy, że o wolność trzeba dbać i trzeba ją pielęgnować. - mówił burmistrz Zwolenia Arkadiusz Sulima.
W uroczystościach udział wzięły także poczty sztandarowe, wśród których był między innymi Poczet Sztandarowy Urzędu Miejskiego.
Historia!
Bezpośrednią przyczyną mordu w Karolinie była przypadkowa śmierć w Ranachowie Starym jednego z volksdeutschów Józefa Jägera. O świcie 18 marca 1942 roku oddziały gestapo i żandarmerii przy pomocy miejscowych volksdeutschów przeprowadziły pacyfikacje terenów między Zwoleniem, Ciepielowem a Kazanowem, w szczególności miejscowości: Ranachów, Pcin, Pcinolas, Sydół, Ciepielów, Sycyna, Karolin, Kroczów i Kazanów.
Aresztowanych doprowadzano do dwóch punktów zbornych - w Karolinie tym miejscem była szkoła, zaś w Kazanowie zabudowania jednego z mieszkańców. W szkole hitlerowcy przesłuchiwali aresztowanych stosując okrutne metody. W tym czasie wielu zatrzymanych mieszkańców Karolina kopało dół w polu po przeciwnej stronie drogi. Gdy dół był gotowy około godziny 12.00 aresztowanych wyprowadzono ze szkoły i ustawiono nad brzegiem dołu. Pluton egzekucyjny strzelał w tył głowy, a rannych dobijał z pistoletu dowodzący.
Egzekucję zmuszeni byli oglądać zarówno ci mężczyźni którzy wykopali dół, jak i ludność specjalnie w tym celu spędzona. Zasypania mogiły dokonywali mieszkańcy Karolina. Po tym okropnym mordzie oficer niemiecki wygłosił przemówienie, w którym powiedział że Polacy zginęli za nieposłuszeństwo wobec władzy niemieckiej.
Rok po tych wydarzeniach okupanci wrócili na miejsce kaźni, by dla zatarcia śladów, spalić ciała pomordowanych.