Obchody upamiętniające 78. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego w naszym mieście rozpoczęły się mszą św. odprawioną o godz. 10.00 w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Zwoleniu.
Liturgii odprawionej w intencji Ojczyzyny oraz poległych w powstaniu bohaterów przewodniczył proboszcz parafii ks. Piotr Walkiewicz.
Następnie przybyłe na uroczystość delegacje w asyście pocztów sztandarowych: Urzędu Miejskiego w Zwoleniu oraz Związku Harcerstwa Polskiego przemaszerowały pod Pomnik Męczeństwa - Ścianę Straceń, gdzie po odśpiewaniu hymnu państwowego, składając kwiaty oddały hołd bohaterom poległym podczas walk powstańczych.
Kwiaty przy pomniku złożyli przedstawiciele Gminy Zwoleń na czele z Burmistrzem Zwolenia Arkadiuszem Sulimą oraz Przewodniczącym Rady Miejskiej Pawłem Sobieszkiem.
Dopełnieniem obchodów było przemówienie okolicznościowe burmistrza Zwolenia Arkadiusza Sulimy, który przytoczył krótką historię wydarzeń sprzed 78 lat. W swojej wypowiedzi zaapelował do zgromadzonych by każdy z nas pamiętał o powstańczej walce o wolność Polski.
Szanowni Państwo przybyliśmy tutaj aby zmierzyć się z pewnym etapem historii, historii która dla nas Polaków odgrywa bardzo ważną rolę, historii tragicznej gdyż Powstanie Warszawskie było jednym z najdramatyczniejszych wydarzeń w dziejach Polski. Nasz dzisiejszy udział w tej uroczystości to wyraz solidarności z ideałami żołnierzy Polski walczącej. Upamiętniamy dziś 78. rocznicę wybuchu Powstania oraz pamięć tych którzy zginęli za wolność stolicy i niepodległość Polski. To z ich poczucia obowiązku, patriotyzmu i niezwykłej odwagi powinniśmy brać dziś przykład. By zrozumieć w pełni przyczyny wybuchu Powstania Warszawskiego oraz stopień determinacji walczących o wolność mieszkańców stolicy należy uświadomić sobie, jak wielkiej opresji poddana była Warszawa w latach okupacji. Niemcy planowo niszczyli Warszawę (…) Naziści brutalnie zrównywali miasto z ziemią, mordując okrutnie mężczyzn, kobiety i dzieci. Chciano na zawsze unicestwić nasz naród, zabijając w nim wolę przetrwania. Ale nikomu nie udało się zniszczyć odwagi i siły, które znamionują charakter Polaków.- mówił Burmistrz Zwolenia Arkadiusz Sulima.
Burmistrz podziękował wszystkim uczestnikom wydarzenia za obecność. Podkreślił, że właśnie ta obecność, jest nie tylko hołdem złożonym osobom, które zginęły w czasie walk, ale również deklaracją pamięci bohaterstwa i męstwa.
- Dzisiaj padają pytania, czy powstanie było potrzebne? Odpowiedzią niech będą słowa św. Jana Pawła II "Ofiara ta nie poszła na marne, mimo klęski militarnej czyn powstańców pozostanie w narodowej pamięci jako najwyższy wyraz patriotyzmu". Nasza obecność w tym miejscu to przede wszystkim hołd złożony osobom, które zginęły w czasie walk w Powstaniu Warszawskim ale również deklaracja pamięci, bohaterstwa i męstwa, która w dzisiejszych czasach jest, tak ważna. To nasze świadectwo by pamięć o tym wydarzeniu nigdy nie zagasła, aby ten zryw wojskowy z biegiem czasu nie był wyłącznie zbiorem dat i liczb tylko historią, historią którą mamy obowiązek przekazywać kolejnym pokoleniom – dodał Arkadiusz Sulima.
Pamiątkowe zdjęcie uczestników obchodów.
Hołd tym, którzy walczyli 63 dni!
1 sierpnia 1944 roku, o godzinie 17.00, rozpoczęła się największa bitwa stoczona podczas II Wojny Światowej przez organizację podziemną z wojskami okupacyjnymi. Słabo uzbrojone oddziały powstańcze zdołały przez 63 dni prowadzić samotną walkę z siłami niemieckimi. Ostatecznie powstanie upadło, pochłaniając około 16 tysięcy istnień ludzkich. Bohaterski czyn Powstańców, którzy położyli na szali własne życie, by pokazać niemieckiemu okupantowi, że „Jeszcze Polska nie zginęła”, nie został zapomniany.
W momencie wybuchu Powstania Warszawskiego o Sile Armii Krajowej stanowiło 40-45 tys. żołnierzy. Powstanie, które miało trwać tylko kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. Bohaterzy biorący udział w powstaniu wykazali się ogromnym heroizmem. W czasie powstania w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Zginęło blisko 180 tys. cywilów. Około 500 tys. mieszkańców wygnano z miasta, które po powstaniu zostało doszczętnie zniszczone.
Powstańcy wobec olbrzymiej przewagi wroga mieli do dyspozycji tylko 2,5 tys. pistoletów, 1475 karabinów, 420 pistoletów maszynowych, 94 ręcznych karabinów maszynowych oraz 20 ciężkich karabinów maszynowych.